Kiedy ciało, umysł i zmysły są oczyszczone, przychodzi radosna świadomość potrzebna do samorealizacji.” – Jogasutry, 2,41 –

Przyznam, że kiedy po raz pierwszy usłyszałam o nakazanej kwarantannie: poczułam złość i żal. Poczułam bunt przed narzuconym z góry nakazem bardzo mocno ingerującym w moją codzienność. Potem jednak przyszło zrozumienie dla zaistniałej sytuacji i dobra ogółu. A nieco później, dostrzegłam to, co ta kwarantanna ze sobą niesie ważnego z punktu widzenia jogi, która przecież prowadzi mnie przez życie: kryjący się w niej potencjał oczyszczenia. A to – jest już bardzo jogiczne. „Joga kwitnie w samotności” – jak pięknie napisał nauczyciel jogi Ramaswami. Kwarantanna to właśnie taka samotność.

Co kwarantanna może dać Tobie? Jak wykorzystać czas kwarantanny na jogicznej ścieżce? Kwarantanna i joga…

Po pierwsze – praktykuj uważność

Ta przymusowa, jakby nie było, kwarantanna, ma swój plus – bardzo mocno uruchamia uważność. Dlaczego? Nie ma rutyny. Nie ma codzienności: znanej, automatycznej, powtarzalnej. A z tym, czego nie znamy oswajamy się… z większą uważnością. I o ile pozwolimy sobie doświadczać tego co przychodzi, z akceptacją, bez oceniania,bez szufladkowania, to w kwarantannie dostrzeżemy mnóstwo uważności.

Joga i medytacja to nieustanna nauka porzucania tego co w nas odruchowe i automatyczne, tego co warunkuje nas zewnętrznie, i tego, co nami nie jest. A taka kwarantanna – już zabiera z nas naszą rutynę. Pierwszy krok wykonany. Teraz: zobaczmy, jak odnajdujemy się w takiej sytuacji, kim jesteśmy bez tej naszej „zwykłej” codzienności. Zobaczmy – z jakim nastawieniem witamy nowy dzień. Co pojawia się w głowie, gdy czekamy w kolejce przed sklepem, gdy ktoś niedaleko nas kichnie, gdy widzimy kogoś w masce.. Jak reagujemy, gdy myślimy o odwołanych zajęciach, na które czekaliśmy cały tydzień…

Zachęcam Cię, abyś przyglądnęła się sobie. Dostrzegaj, nie oceniaj, nie nazywaj, lecz przyjmij.

Zadaj sobie pytanie: kim jesteś, gdy nie idziesz po swoich powtarzalnych ścieżkach. Zadaj pytanie, i nie staraj się odpowiedzieć: zadaj pytanie i poczekaj na to, co w odpowiedzi do Ciebie przyjdzie.

Po drugie – zadbaj o oczyszczenie

Śauća – oznacza czystość. W jodze rozpatruje się zarówno czystość fizyczną, jak i umysłową. Kwarantanna zwraca nam uwagę na czystość fizyczną: w sklepach brakuje mydła, dbamy o czystość rąk i ciała. Ograniczamy kontakty, zyskujemy więcej czasu na skupienie na sobie. Mamy sposobność do oczyszczenia umysłu, no ale… No właśnie, czy ma to miejsce?

O ile nie zadbamy o czystość naszego umysłu, to popłyniemy za rozsiewanymi plotkami, za ogromem doniesień, przypuszczeń i domniemywań, i jeśli poddamy się panującej atmosferze lęku i strachu, to niestety nasz umysł zapełni się „śmieciami”. Śmieciami, czyli tym wszystkim co odciąga uwagę od tu i teraz. Dalekie to od oczyszczeniea. Oczywiście, lęk w obecnej sytuacji jest zrozumiały. I nie ma nic złego w tym, że się pojawia. Przyjmijmy go, ale nie identyfikujmy się z nim. Nie pozwólmy, aby zmienił się w strach, zajął nam myśli, nakazał snuć domniemania i czarne wizje przyszłości. Przyjąć lęk – dopuścić go, nie jest tożsame z poddaniem się mu.

Jeśli kwarantanna ma sprzyjać praktyce Śauća czyli czystości, zadbajmy o tę czystość, szczególnie w kontekście umysłu.

Kwarantanna i joga: Jak dbać o oczyszczenie umysłu?

Dbaj o Czystość informacyjną

To czym karmisz umysł jest Twoim wyborem. Zadbaj o to, by chaos informacyjny Cię nie przytłoczył. Zastanów się czy nie przytłaczasz się informacjami? Czy wszystko to, co czytasz to fakty, czy plotki? W czym pomagają Ci czytane/oglądane/słuchane informacje?

Dobrym sposobem na radzenie sobie w chaosie i przytłoczeniu informacyjnym, jest zrobienie sobie postów informacyjnych i np. ograniczenie czytania/oglądania/słuchania wiadomości do 1 góra 2 pór w ciągu dnia. To tak jakbyśmy robili szkolną prasówkę. Dzięki temu fala informacji nie zalewa nas przez całą dobę.

Moja propozycja: wyznacz sobie 1 porę w ciągu dnia na prasówkę. W pozostałym czasie pozostaw oczy, uczy, a przede wszystkim umysł wolne od natłoku informacji.

Dbaj o koncentrację

Umysł skoncentrowany to taki, który nie podatny jest na poruszenia, czyli wszystko to, co odciąga go od skupienia. Kiedy wykonujesz jakieś zadanie koncentruj się na nim. Dostrzegaj poruszenia umysłu, wszystko to, co odciąga Twoją uwagę do przeszłości lub przyszłości. Medytacja to nauka koncentracji. Ucz się koncentracji, praktykuj, wracaj.

Dbaj o kultywowanie właściwości serca

Praca nad kultywowaniem właściwości serca to sposób na oczyszczenie umysłu. Szczególnie w kontekście oczyszczania umysłu z trudnych emocji, takich jak lęk, frustracja, złość, zazdrość, strach. O kultywowaniu właściwości serca mówiłam dużo na transmisji na żywo #kawanamacie ep. 49 Serdecznie polecam!

Po prostu medytuj

Medytacja staje się trochę takim remedium na wszystko i podręcznym lekiem, niemal takim jak swojego czasu aspiryna (jako wykształcony farmaceuta mogę sięgnąć do metafor lekowych, co nie?). Niemniej – faktycznie – w takim czasie jak kwarantanna medytacja będzie dla nas konkretnym narzędziem pozwalającym na skierowanie uwagi na siebie, i pobyciu z tym wszystkim czego na co dzień doświadczamy. Dla mnie medytacja pozwala znaleźć przestrzeń w sobie, aby przyjąć kolejny dzień bez poczucia przytłoczenia i strachu. I właśnie medytacja bardzo sprzyja oczyszczaniu myśli. Kwarantanna może być świetnym czasem: na rozpoczęcie, ugruntowanie się w medytacji, a także praktykę z wybranym przez siebie nauczycielem. Przygotowuje kurs medytacji on-line – czy byłabyś zainteresowana? TAK-KLIKNIJ

Niech Twoja kwarantanna stanie się bardzo jogiczna. Z czego całego serca Ci życzę.

Z miłującą dobrocią,

Twoja Ola Uruszczak – jogowsparcie